Krzysztof Ka - opinia
                    
                        Los tak zarzadził, że z dnia na dzień zostaliśmy bez auta. Twierdze, że skoro poprzednia Vitara uchroniła nas przed najgorszym, to należy pozostać i przy marce i modelu. Ponownie trafiliśmy w...
                        rozwiń                    
                    
                        Los tak zarzadził, że z dnia na dzień zostaliśmy bez auta. Twierdze, że skoro poprzednia Vitara uchroniła nas przed najgorszym, to należy pozostać i przy marce i modelu. Ponownie trafiliśmy w objęcia niezwykle uczynnego i sympatycznego Pana Piotra Gajewskiego, który cierpliwie tłumaczył, wyjaśniał  czy rozwiewał watpliwości nasze. Po załatwieniu spraw bankowo - urzędowych i doposażeniu auta wyjechaliśmy z salonu.  Wyprowadzała nas z salonu na drogę poprzednio Pani Iwona, a tym razem oczywiście Pan Piotr. Bedziemy polecać ten Salon Suzuki , oraz jego Załogę i jesteśmy niezwykle dodatnio  zbudowani przebiegiem  zakupu auta. - "Suzuki albo nic"-
                    
                    zobacz wątek