Popieram
Popieram w pełni. W ubiegłym roku z 1.5 roczną córką 3 godziny staliśmy na zimnie żeby i tak nie zobaczyć żadnego światełka bo było tylko dla wybrańców którym udało się dostać do środka, nam z...
rozwiń
Popieram w pełni. W ubiegłym roku z 1.5 roczną córką 3 godziny staliśmy na zimnie żeby i tak nie zobaczyć żadnego światełka bo było tylko dla wybrańców którym udało się dostać do środka, nam z maluchem nie udało się wejść.
W tym roku próbowałam się dowiedzieć od organizatorów co przewidują na światełko bo nie chcę dziecka rozczarować ze będzie czekało na coś czego nie zobaczy ale zbyli mnie żeby być wcześniej - i dzieciaka męczyć 5 godzin w tłumie? Podziękuję za taką atrakcję i chyba po prostu pojedziemy na spacer na starówkę zapolować na puszki. Szkoda...
zobacz wątek