Odpowiadasz na:

dramat

Do restauracji weszliśmy kilka minut po 20.00 Po podaniu kart menu przyszedł czas na zamówienie. Dopiero wtedy okazało się ze nie ma jednej z ryb w menu.Ok inne pozycje były dostępne wiec zapytałem... rozwiń

Do restauracji weszliśmy kilka minut po 20.00 Po podaniu kart menu przyszedł czas na zamówienie. Dopiero wtedy okazało się ze nie ma jednej z ryb w menu.Ok inne pozycje były dostępne wiec zapytałem jakie jest wino na Kieliszki i dowiedziałem się,ze w tym tygodni nie podajemy alkoholu gdyż szef nie zdążył z opłatą ( chyba koncesji ) Takie informacje po podaniu karty a nie przed to pierwsza pomyłka. Druga to moja zupa i sałatka podane na wyszczerbionych talerzach ale tez mnie to nie zniechęciło. Około 20.30 zostaliśmy sami w restauracji. Panie kelnerki zaczęły intensywne porządki. Zamiatanie, przesuwanie ze zgrzytem stołów i krzeseł na końcu w ruch poszedł mop oraz środek do czyszczenia stolików.Aby dam nam znak do wyjścia pogłośniono muzykę ( może lepiej się sprząta ) co utrudniało rozmowę oraz w części restauracji zgasło światło...Nikt już do nas nie podchodził z pytaniem czy coś jeszcze deser, kawa cokolwiek Około 21 na głośną prośbę otrzymałem rachunek i wyszliśmy ku radości obsługi. Pewnie lokal został zaraz zamknięty. Gratuluję właścicielowi takiego podejscia do biznesu bo lokal fajny, nowoczesny, jedzenie też w miarę ale za leniwą i obrażoną na gościa obsługę najniższa ocena.

zobacz wątek
12 lat temu
~klient

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry