małe podsumowanie
Witam. Cudownie, że wzięli Państwo udział w "weekendzie za pół ceny", skorzystałam z okazji, aby odwiedzić lokal i przekonać się, czy warto zabrać kogoś przyjezdnego. W środku rewelacja, na...
rozwiń
Witam. Cudownie, że wzięli Państwo udział w "weekendzie za pół ceny", skorzystałam z okazji, aby odwiedzić lokal i przekonać się, czy warto zabrać kogoś przyjezdnego. W środku rewelacja, na zdecydowany plus wystrój i toalety. Jednak na zewnątrz ta część na wodzie, mocno mnie rozczarowała. Pogniecione obrusy, sztuczne, zakurzone kwiaty jako ozdoba chyba zbyt tandetne. Fajny pomysł, ale miejsce totalnie zagracone i odstraszające. Kelner miły- aczkolwiek miał poplamioną koszulę i nie wyglądało to estetycznie ( z resztą nie tylko on miał plamy na ubraniu, jeśli chodzi o obsługę. Mimo, że nie było wielu ludzi długi czas oczekiwania na obsługę. Może przydałby się lepszy system zapisywania zamówienia, gdyż kelner pomylił zamówiony koktajl (jest spora różnica między truskawkowym-kiwi, a sokiem pomarańczowym z grenadyną). Wszystko można tłumaczyć rotacją i zmęczeniem, aczkolwiek jeśli bierze się udział w takiej akcji, może warto zatrudnić dodatkowe osoby do obsługi, żeby wszystko szło sprawnie, a weekend taki był dobrą reklamą a nie "odstraszaczem". Może spróbujemy jeszcze kiedyś wieczorową porą i złe wrażenie zostanie zatarte.
zobacz wątek
