Odpowiadasz na:

też by napisali tylko nie wspominaliby o ojcu poszkodowanego ...

natomiast jakiś cud miał miejsce , że akurat przechodził tam patrol policji (z tragarzami) i udało się bandziora złapać. Chyba, że patrol policji w trakcie swojej słuzby był nieformalnym kordonem... rozwiń

natomiast jakiś cud miał miejsce , że akurat przechodził tam patrol policji (z tragarzami) i udało się bandziora złapać. Chyba, że patrol policji w trakcie swojej słuzby był nieformalnym kordonem wspomagającym bodyguarda i to by wyjaśniało ich szybką akcję z pojmaniem nożownika.
Ciekawe czy ochroniarz miał przy sobie broń palną i ciekawe, że dał się zaskoczyć przez jakiegoś GUANiarza z kosą

zobacz wątek
10 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry