Odpowiadasz na:

Serdeczne podziękowania...

Mieszkam pod Warszawą.Do szpitala im Sw.Wojciecha w Gd-Zaspie trafiłam,, dzięki" zaklinowanemu złamaniu szyjki kości udowej.Gdyby się tak czepiać,czekałam ponad 5 godzin na SOR-ze,ale cóż był... rozwiń

Mieszkam pod Warszawą.Do szpitala im Sw.Wojciecha w Gd-Zaspie trafiłam,, dzięki" zaklinowanemu złamaniu szyjki kości udowej.Gdyby się tak czepiać,czekałam ponad 5 godzin na SOR-ze,ale cóż był winien lekarz ortopeda,że miał kilka operacji,jest tak a nie inaczej i żaden z tych dobrych fachofców nie ponosi winy,ze musi komuś udzielac pomocy,czyt.pilne przypadki..Gdy już zostałam przyjęta,przemiła obsługa,tu chylę czoła dr Michał Szczepański,i reszcie nocnej zmiany,ponieważ działo się to między 21 a 5 rano.Dalej się czepiając,co personel winien,że nie ma na oddziale miejsc i na SOR-ze spędziłam do południa,ciągle ktoś do mnie zaglądał z troską,pytając jak się czuję i czy coś potrzeba.Nie znam tych ludzi z nazwisk,ale z następnej porannej zmiany było to samo.A najbardziej BARDZO GORĄCO DZIĘKUJĘ całej ORTOPEDII,w szczególności DR GRZEGORZOWI SZREDER,panie pielęgniarki,które troskliwie zajmowały się wszystkimi pacjentami,bo widziałam,i całemu personelowi z ORTOPEDII.Niesamowita atmosfera,szłam na operację z uśmiechem i tu kłaniam się BLOKU OPERACYJNEMU ,KTÓRZY ASYSTOWALI DR SZREDEROWI,za uśmiech,za ciepłe słowa,TAK TRZYMAC...DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM I POZDRAWIAM ORTOPEDIĘ:)wdzięczna pacjentka

zobacz wątek
10 lat temu
~Danusia

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry