Drogo i słabo przyrządzone
Wraz z żoną wybrałem się na lekką obiadokolację. Chcieliśmy coś przekąsić na wieczór, ale nie objeść się. Wybraliśmy nową knajpkę na końcu deptaku Motławy. Na dzień dobry zostaliśmy miło ugoszczeni...
rozwiń
Wraz z żoną wybrałem się na lekką obiadokolację. Chcieliśmy coś przekąsić na wieczór, ale nie objeść się. Wybraliśmy nową knajpkę na końcu deptaku Motławy. Na dzień dobry zostaliśmy miło ugoszczeni poczęstunkiem, a miła pani z obsługi zachwalała menu. Wybraliśmy więc z niego najdroższe sałatki - jedną z krewetkami, drugą z polędwiczkami z kaczki, do tego lekkie winko. Często jadamy w dobrych restauracjach, przebywamy w modnych lokalach, ale nie zdarzyło nam się by ktoś najpierw nam tyle nacukrował, a następnie podał coś co bardziej pasuje do baru szybkiej obsługi niż przyjemnej knajpki. W kwocie 45 zł za sałatkę spodziewaliśmy się czegoś więcej niż tego samego podkładu mieszanki sałat niczym z biedronki, kilku plastrów ogórka i pomidora oraz w pierwszym przypadku: ledwo co rozmrożonych, suchych na wiór krewetek,a w drugim przypadku trzech plasterków z kaczki. Wszystko podane bez większej estetyki. Po tak podanych sałatkach odpuściliśmy sobie deser. Żałujemy naszego wyboru co do miejsca i nie rekomendujemy innym. Naszym zdaniem było to mało smaczne i nieestetycznie podane. Denerwowała nas też kelnerka, która co kilka minut krążyła w okół nas nie dając spokoju rozmowy.
zobacz wątek