Heh... sadyl :*
"Na ch.. zatem się wysilać?"
Hm... to żaden wysiłek dla mnie :]
Zwłaszcza w dobie (przedłużającej się) internetu.
Geneza każdego utworu jest pod nosem.rozwiń
Heh... sadyl :*
"Na ch.. zatem się wysilać?"
Hm... to żaden wysiłek dla mnie :]
Zwłaszcza w dobie (przedłużającej się) internetu.
Geneza każdego utworu jest pod nosem.
Hm... (przeciąga się w słońcu), to wszystko wina tego wirusa w koronie :] o to to, błe he he :*
zobacz wątek