Widok
A mogło być tak pięknie ;)
Po pierwszej wizycie zakochałam się w pizzy serwowanej przez Pobite gary, tak samo lemoniada arbuzowa..troche bez smaku ale ogólnie okej, mogłabym dać za to nawet 10 pkt!. Niestety druga wizyta to był koszmar.. Usiadłam szczęśliwa i wesoła, że znowu zjem wspaniałą pizze aż zauważyłam, że kelnerki rzadko myją ręce..nieważne. Najgorsze jednak było to gdy podając napój Panu z kuchni jedna kostka lodu którejś z kelnerek upadła na podłogę, niby nic się nie stało ale owa kelnerka wrzuciła tą kostkę lodu z powrotem do pojemnika na lód...Nigdy więcej..