Re: A może by tak zmienić określenie gminy?
Co do kolejności inwestycji nie byłabym wcale taka pewna. Nie raz i nie dwa razy można było zaobserwować w naszym kraju wpierw budowę drogi a potem rycie jej w celu położenia czegoś pod nią. Prosty...
rozwiń
Co do kolejności inwestycji nie byłabym wcale taka pewna. Nie raz i nie dwa razy można było zaobserwować w naszym kraju wpierw budowę drogi a potem rycie jej w celu położenia czegoś pod nią. Prosty przykład z naszego podwórka - pobudowano drogi do nowej szkoły a teraz wjedzie po nich ciężki sprzęt i będą budować szkołę. Co z tych uliczek zostanie? Nie wiadomo. To po pierwsze. Po drugie to co z ulicami, które już mają wszystkie media łącznie z kanalizacją i płyt się nie może doprosić, bo wszystkie są kładzione na Tuchomskiej lub Pszennej (nie mówię tu o darach od dewelopera). O egipskich ciemnościach nie wspomnę.
zobacz wątek