Trafiłem do P. Jarka w stanie na ostro tuż przed operacją kręgosłupa na cito (3 miesiące czekania - to w PL superexpress). Ledwo chodziłem. Wyciągnął mnie przez te trzy miesiące do takiego stanu, że neurochirurg stwierdził, że nie widzi potrzeby mnie kroić. Po następnych trzech miesiącach zacząłem biegać po lesie. Wdzięczność!