Widok
Kiedyś kandydowałem i z rozmów z innymi kandydatami (rozmowy kwalifikacyjne mieliśmy w odstępach 10-15 min.) to ich 'idealny' kandydat to: dziewczyna do 25 lat (najlepiej studentka; ewentualnie świeża absolwentka z kierunków społecznych lub ekonomii, zarządzania), mająca gadane w językach obcych (ang., niem. i ros. - najlepiej wszystkie 3 naraz !!), potrafiąca się podporządkować kierownictwu (wykonywać obowiązki bez żadnych obiekcji), o wysokiej kulturze osobistej, posiadająca prawko jazdy (aby jeździć za szefostwo...), znająca standardy obsługi klienta indywidualnego i biznesowego (w tym zagranicznego), z nieustannym uśmiechem na swej pięknej twarzy (prezencja i pozory przede wszystkim) oraz być biegła w obsłudze pakietu Office i urządzeń biurowych (łącznie z drobnymi naprawami). Kandydatka musi posiadać też co najmniej kilkuletnie doświadczenie w branży HR /ZZL lub psychologii społ. i być dyspozycyjna także po godzinach pracy (codziennie do ok. 19.00) W zamian Szanowna firma Addeco, "międzynarodowy lider w swojej branży" (cyt.) oferuje BEZPŁATNĄ praktykę na okres 3 - 6 miesięcy (w zależnosci od wdzimisię Szefowej / Szefa Oddziału) i prawie zerowa możliwosć (potrzebne układy z tymi z Waw-y) zatrudnienia po odbyciu stażu. O tym, że staż jest BEZPŁATNY (może z łaski dają na transport, nie wiem) mówią akurat od razu bez ogródek. Także jak ktos lubi taką pracę droga wolna...
Rozumiem, że Jesteś wku.. rzony sytuacją na rynku pracy,
poszukiwałeś jej m.in. w Adecco i zostałeś 'ciekawie potraktowany'..
Ja mam inne doświadczenia,
jako jedyna agencja z wieeeelu działających na trójmiejskim rynku,
doprowadziła mnie(oczywiście, najpierw było spotkanie z działem
HR Adecco), do spotkania z 2ma pracodawcami.
Niestety w pierwszym przypadku, reprezentatnt pracodawcy
chyba nie za bardzo miał orient, kiedy rzeczywiście firma przyjmie...
W drugim, firma poprzez Adecco odpowiedziała, że szuka Kogoś innego.
Ale byli zaskoczeni wiedzą na ich temat ;)
Myśleli, że człek będzie kolejnym do pracy, ale bez podstawowej wiedzy o działalności, przynajmniej takie odniosłem wrażenie ;)
Natomiast reszta APT, to .. inna historia.
poszukiwałeś jej m.in. w Adecco i zostałeś 'ciekawie potraktowany'..
Ja mam inne doświadczenia,
jako jedyna agencja z wieeeelu działających na trójmiejskim rynku,
doprowadziła mnie(oczywiście, najpierw było spotkanie z działem
HR Adecco), do spotkania z 2ma pracodawcami.
Niestety w pierwszym przypadku, reprezentatnt pracodawcy
chyba nie za bardzo miał orient, kiedy rzeczywiście firma przyjmie...
W drugim, firma poprzez Adecco odpowiedziała, że szuka Kogoś innego.
Ale byli zaskoczeni wiedzą na ich temat ;)
Myśleli, że człek będzie kolejnym do pracy, ale bez podstawowej wiedzy o działalności, przynajmniej takie odniosłem wrażenie ;)
Natomiast reszta APT, to .. inna historia.
Przygotowałeś się na rozmowę kwal. i wykazałeś się wiedzą na temat firmy do której rekrutowałeś ?? Bo nie bardzo rozumiem niestety... Jeżeli tak było to powinni Cię od razu przyjąć (wykazałeś się, w stosunku do 'szarej' reszty, jakaś inicjatywą i nabyłeś wiedzę dot. tej firmy, a to na spotkaniach jest zawsze dostrzegane i zauważane... wiem to z doświadczenia).
"Przygotowałeś się na rozmowę kwal. i wykazałeś się wiedzą
na temat firmy do której rekrutowałeś.."
Wydaje mi się Szanowny Wykształciuchu,
że powyższe w cudzysłowi jest "dziś", jak mawiał klasyk
"oczywistą-oczywistością" ;)
Nawet,jeśli kandydat/ka po zapytaniu przez HR firmy rekrutującej
czym się zajmują, opowie treściwe o... konkurencji
to przypadek z wpadek na rozmowach opisanych przez wp.pl,
to jako rekruter bym się uśmiechnął, że osoba wie więcej
niż ja nt. co się dzieje "za miedzą" ;), ale bym... nie odrzucił !
Ale jeśli kandydat przychodzi na rozmowę i nie wie za bardzo czego szuka, aplikując na konkretne stanowisko, a żeby było ciekawiej
pyta rekrutujących czy nie mieliby namiarów na stanowisko
z... zupełnie innej branży..., autentyczna sytuacja, to można spaść
z krzesła...
Natomiast pierwsze pytanie na rozmowie kw.
"Na jakie stanowisko Pan/i aplikuje ?", wrew niektórym opiniom
nie wydaje mi się niczym złym, a wręcz sprawdzającym,
czy jak w powyższym, kandydat/ka wie po co przyszedł/-szła
i jakiej pracy szuka ?
na temat firmy do której rekrutowałeś.."
Wydaje mi się Szanowny Wykształciuchu,
że powyższe w cudzysłowi jest "dziś", jak mawiał klasyk
"oczywistą-oczywistością" ;)
Nawet,jeśli kandydat/ka po zapytaniu przez HR firmy rekrutującej
czym się zajmują, opowie treściwe o... konkurencji
to przypadek z wpadek na rozmowach opisanych przez wp.pl,
to jako rekruter bym się uśmiechnął, że osoba wie więcej
niż ja nt. co się dzieje "za miedzą" ;), ale bym... nie odrzucił !
Ale jeśli kandydat przychodzi na rozmowę i nie wie za bardzo czego szuka, aplikując na konkretne stanowisko, a żeby było ciekawiej
pyta rekrutujących czy nie mieliby namiarów na stanowisko
z... zupełnie innej branży..., autentyczna sytuacja, to można spaść
z krzesła...
Natomiast pierwsze pytanie na rozmowie kw.
"Na jakie stanowisko Pan/i aplikuje ?", wrew niektórym opiniom
nie wydaje mi się niczym złym, a wręcz sprawdzającym,
czy jak w powyższym, kandydat/ka wie po co przyszedł/-szła
i jakiej pracy szuka ?