Widok
Adrenalina
Adrenalina pretendowała do najwyższej półki trójmiejskich siłowni, jednak trochę się im rozjechał plan biznesowy, z własnej ich zresztą winy:
1. Przy 5st.C na zewnątrz w dolnej części, tam gdzie są szatnie, mamy 14st.C, na samej siłowni również jest chłodno. Problem jest szczególny, gdy rozgrzani wracacie z siłowni do szatni. Spory spadek temperatury na przejściu znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zaziębienia. Ciekawe co będzie przy temperaturach ujemnych...
2. Sama siłownia jest ok dla wszystkich ćwiczących rekreacyjne, w tym mnie, nie ma tam bowiem wielu maszyn. Szkoda również , że "strefa" do rozgrzewki ma 2,5mx3m. 2 osoby ćwiczące tam to maksimum.
Można zorganizować sobie tam w miarę komfortowy trening tylko wtedy, gdy na siłowni jest niewiele osób.
3. Łazienka to apogeum tragedii:
- często brakuje ciepłej wody,
- z prysznica woda leci bokami, można stanąć tak, że głowę masz suchą, a mokre wyłącznie końcówki ramion. Strasznie to frustrujące, jak musisz się nakombinować, żeby się umyć,
- grzyb straszny,
- brak wentylacji, więc otwierana jest część z elementów sufitu podwieszanego - nieźle stamtąd zawiewa zimno, co pod prysznicem nie jest przyjemne.
1. Przy 5st.C na zewnątrz w dolnej części, tam gdzie są szatnie, mamy 14st.C, na samej siłowni również jest chłodno. Problem jest szczególny, gdy rozgrzani wracacie z siłowni do szatni. Spory spadek temperatury na przejściu znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zaziębienia. Ciekawe co będzie przy temperaturach ujemnych...
2. Sama siłownia jest ok dla wszystkich ćwiczących rekreacyjne, w tym mnie, nie ma tam bowiem wielu maszyn. Szkoda również , że "strefa" do rozgrzewki ma 2,5mx3m. 2 osoby ćwiczące tam to maksimum.
Można zorganizować sobie tam w miarę komfortowy trening tylko wtedy, gdy na siłowni jest niewiele osób.
3. Łazienka to apogeum tragedii:
- często brakuje ciepłej wody,
- z prysznica woda leci bokami, można stanąć tak, że głowę masz suchą, a mokre wyłącznie końcówki ramion. Strasznie to frustrujące, jak musisz się nakombinować, żeby się umyć,
- grzyb straszny,
- brak wentylacji, więc otwierana jest część z elementów sufitu podwieszanego - nieźle stamtąd zawiewa zimno, co pod prysznicem nie jest przyjemne.
Moja ocena
Adrenaline Gym
kategoria: Siłownie i fitness kluby
obsługa: 3
oferta: 3
wyposażenie: 4
klimat i wystrój: 4
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 3
3.5
* maksymalna ocena 6
Odpowiedź obiektu
Witam,
Odnośnie ogrzewania szatni to sprawa została już rozwiązana. Była awaria, która wymagała specjalisty od całego systemu stąd zajęło to więcej czasu. Ponadto niestety jesteśmy uzależnieni od Blokfit w kwestii ogrzewania dołu i szatni, chwilowo również góry.
Na siłowni od stycznia powstanie nowa strefa gdzie będzie również sporo dodatkowej przestrzeni na stretching.
Prysznice również zostaną zmienione z początkiem nowego roku.
Odnośnie grzyba - jest to stary budynek, który działa dopiero od roku. Niestety wilgoć i grzyb mogą w okresie pierwszego roku wychodzić ze względu na osuszanie budynku po tylu latach, gdy wcześniej nie był ogrzewany (budynek jest z 1905 roku).
Co do samych maszyn to nie możemy się zgodzić, że jest ich mało. Przede wszystkim można ćwiczyć prawie każdą partię mięśni poprzez różnorodność maszyn. Na tym obiekcie nie jest możliwe ustawienie większej ilości sprzętu przy tej powierzchni. Mało tego jest to nowy, czyściutki sprzęt.
Zapewniamy, że dokonujemy wszelkich starań by to wszystko zmienić na lepsze. Jeszcze raz podkreślamy, że w kwestii ogrzania dołu jesteśmy uzależnieni od hali wspinaczkowej. Również chcieliśmy zaznaczyć, że jesteśmy nowym klubem, który nie jest stworzony przez wielką sieć siłowni tylko ludzi z pasją, którzy wszystko dokonali od zera i z każdym dniem starają się o lepsze działanie klubu, które niestety nie zawsze jest zależne od chęci czy starań. Niekiedy potrzeba po prostu czasu.
Odnośnie ogrzewania szatni to sprawa została już rozwiązana. Była awaria, która wymagała specjalisty od całego systemu stąd zajęło to więcej czasu. Ponadto niestety jesteśmy uzależnieni od Blokfit w kwestii ogrzewania dołu i szatni, chwilowo również góry.
Na siłowni od stycznia powstanie nowa strefa gdzie będzie również sporo dodatkowej przestrzeni na stretching.
Prysznice również zostaną zmienione z początkiem nowego roku.
Odnośnie grzyba - jest to stary budynek, który działa dopiero od roku. Niestety wilgoć i grzyb mogą w okresie pierwszego roku wychodzić ze względu na osuszanie budynku po tylu latach, gdy wcześniej nie był ogrzewany (budynek jest z 1905 roku).
Co do samych maszyn to nie możemy się zgodzić, że jest ich mało. Przede wszystkim można ćwiczyć prawie każdą partię mięśni poprzez różnorodność maszyn. Na tym obiekcie nie jest możliwe ustawienie większej ilości sprzętu przy tej powierzchni. Mało tego jest to nowy, czyściutki sprzęt.
Zapewniamy, że dokonujemy wszelkich starań by to wszystko zmienić na lepsze. Jeszcze raz podkreślamy, że w kwestii ogrzania dołu jesteśmy uzależnieni od hali wspinaczkowej. Również chcieliśmy zaznaczyć, że jesteśmy nowym klubem, który nie jest stworzony przez wielką sieć siłowni tylko ludzi z pasją, którzy wszystko dokonali od zera i z każdym dniem starają się o lepsze działanie klubu, które niestety nie zawsze jest zależne od chęci czy starań. Niekiedy potrzeba po prostu czasu.