Odpowiadasz na:

Na marginesie dyskusji...

Zabicie człowieka jest zawsze zabójstwem bez względu na to, kto jest jego ofiarą. I to nie tylko z prawnego punktu widzenia, ale także w świetle powszechnie akceptowanych w społeczeństwie norm... rozwiń

Zabicie człowieka jest zawsze zabójstwem bez względu na to, kto jest jego ofiarą. I to nie tylko z prawnego punktu widzenia, ale także w świetle powszechnie akceptowanych w społeczeństwie norm nie będących normami prawa stanowionego. Nawet wówczas, gdy obowiązujące prawo nie kwalifikuje danego przypadku jako zabójstwa. Nasuwają mi się dwa przykłady... W wojsku karę śmierci wykonuje pluton egzekucyjny – instytucja z pozoru mało racjonalna – w rozstrzelaniu jednej osoby uczestniczy zgodnie z procedurą kilkudziesięciu żołnierzy, z reguły wyłanianych w drodze losowania, strzela się z dużej odległości, zużywając co najmniej kilkadziesiąt sztuk amunicji – niekiedy część amunicji jest ostra, część nie. W USA, zgodnie z prawem większości stanów, w których dopuszcza się wykonywanie kary śmierci, uruchomienie urządzenia powodującego zejście śmiertelne skazanego – bez względu na to, czy jest to krzesło elektryczne, komora gazowa, czy też kroplówka z odpowiednim roztworem – wymaga współdziałania kilku osób, polegającego na jednoczesnym naciśnięciu przycisków, z których tylko jeden – nie wiadomo który – jest właściwy. W konsekwencji nie wiadomo też dokładnie, kto jest katem. W obu opisanych przypadkach pozbawienie człowieka życia jest w pełni usankcjonowane w świetle prawa pozytywnego – nie stanowi przestępstwa. Ale formy, w jakich to następuje, zmierzające do osłabienia, zatarcia lub ukrycia związku przyczynowego między działaniem kata a śmiercią skazańca wskazują, że NIE mamy do czynienia z postępowaniem NEUTRALNYM z punktu widzenia norm pozaprawnych, mniejsza z tym, jakich i gdzie mających swe źródło. W przeciwnym razie – po co byłaby ta maskarada ?

zobacz wątek
21 lat temu
~zainteresowany wątkiem ubocznym (jestem filosemitą i dlatego iks

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry