Widok
Super hity , wspaniałe wykonanie
Koncert był dla mnie pod wieloma względami wyjątkowy. Wokaliści oraz zespół muzyczny "Żuki"wspaniale odtworzyli największe klasyki rocka, przekazując nie tylko dźwięki, ale i emocje, które charakteryzują ten gatunek. Wokal był niezwykle czysty i pełen mocy, a charyzma artystów wciągała publiczność już od pierwszych dźwięków. Wczesne, znane hity rockowe zabrzmiały prawdziwie i z pełnym oddaniem.
Niestety, muszę również zwrócić uwagę na jeden z elementów, który wyraźnie odstawał od reszty i niestety zaważył na odbiorze koncertu. Mowa tutaj o tancerzach, których obecność na scenie zamiast dodać wydarzeniu energii, okazała się źródłem irytacji i zawodu. Zabrakło im profesjonalizmu brak synchronizacji, brak poczucia rytmu i widoczny brak zrozumienia roli zespołowej skutecznie odciągały uwagę od wokalu i instrumentów. Każda z tancerek zdawała się tańczyć po swojemu, nie zwracając uwagi na choreografię czy muzykę, co na scenie jest absolutnie niedopuszczalne. W efekcie koncowym to wygladalo jako amatorski pokaz.
Jako osoba z ponad 25-letnim doświadczeniem w tańcu, muszę przyznać, że poziom zaprezentowany na koncercie był rozczarowujący. Jeśli organizatorzy chcą zachować tancerzy w swoich występach, byłoby dobrze, aby poświęcili więcej czasu na próby i przygotowania choreograficzne. Alternatywą, jeśli brak im czasu lub zasobów, może być rezygnacja z tancerzy, aby w pełni skupić się na talencie wokalistów, którzy i bez dodatkowej oprawy wprowadzili publiczność w klimat klasycznego rocka.
Podsumowując, koncert "Aleja Rocka" miał w sobie wszystko, czego oczekuję od wydarzenia na żywo: wspaniały wokal, charyzmę i najlepsze rockowe hity. Jednak dla przyszłych występów organizatorzy powinni przemyśleć rolę tancerzy na scenie, aby kolejne koncerty były na jeszcze wyższym poziomie.
Niestety, muszę również zwrócić uwagę na jeden z elementów, który wyraźnie odstawał od reszty i niestety zaważył na odbiorze koncertu. Mowa tutaj o tancerzach, których obecność na scenie zamiast dodać wydarzeniu energii, okazała się źródłem irytacji i zawodu. Zabrakło im profesjonalizmu brak synchronizacji, brak poczucia rytmu i widoczny brak zrozumienia roli zespołowej skutecznie odciągały uwagę od wokalu i instrumentów. Każda z tancerek zdawała się tańczyć po swojemu, nie zwracając uwagi na choreografię czy muzykę, co na scenie jest absolutnie niedopuszczalne. W efekcie koncowym to wygladalo jako amatorski pokaz.
Jako osoba z ponad 25-letnim doświadczeniem w tańcu, muszę przyznać, że poziom zaprezentowany na koncercie był rozczarowujący. Jeśli organizatorzy chcą zachować tancerzy w swoich występach, byłoby dobrze, aby poświęcili więcej czasu na próby i przygotowania choreograficzne. Alternatywą, jeśli brak im czasu lub zasobów, może być rezygnacja z tancerzy, aby w pełni skupić się na talencie wokalistów, którzy i bez dodatkowej oprawy wprowadzili publiczność w klimat klasycznego rocka.
Podsumowując, koncert "Aleja Rocka" miał w sobie wszystko, czego oczekuję od wydarzenia na żywo: wspaniały wokal, charyzmę i najlepsze rockowe hity. Jednak dla przyszłych występów organizatorzy powinni przemyśleć rolę tancerzy na scenie, aby kolejne koncerty były na jeszcze wyższym poziomie.