Odpowiadasz na:

8 dych za garść coverów w Sheratonie?

Płyta nawet niezła.. może nie tak dobra jak pozostałe. Chyba jednak tak znakomitą wokalistkę stać na więcej niż przeróbki kliku filmowych szlagierów, czego dała przedsmak wcześniejszymi albumami... rozwiń

Płyta nawet niezła.. może nie tak dobra jak pozostałe. Chyba jednak tak znakomitą wokalistkę stać na więcej niż przeróbki kliku filmowych szlagierów, czego dała przedsmak wcześniejszymi albumami wpisanymi w retro stylistykę, wzbogaconymi niezłymi tekstami w rodzimym języku. Na "Movies" czegoś brakuje, choć kilka smaczków się trafia (duży szacunek za Suicide is Painless z MASHA, cover prawdziwie czarnego kawałka muzyki Curtisa Mayfielda, czy najbardziej odkrywczy brzmieniowo Deeper and Deeper).

Cena to kpina. Nie tak odległy występ Lipnickiej również do najtańszych nie należał, ale tam w grę wchodził autorski materiał. Za możliwość posłuchania kilku przeróbek (nawet w wykonaniu Ani) to trzeba mieć naprawdę niezłą randkę, żeby wyskoczyć do sheratona i zapłacić za bilet. Za tę cenę polecam butelkę dobrego wina i przełuchanie płyty w domu, w miłym towarzystwie.

zobacz wątek
15 lat temu
~Żenad

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry