Widok
To akurat nie życzenie wójta. Każdy właściciel domu ma obowiązek do 1 lipca 2022 r. złożyć deklarację CEEB. Można to zrobić przez profil zaufany.
https://www.gunb.gov.pl/strona/centralna-ewidencja-emisyjnosci-budynkow
https://www.gunb.gov.pl/strona/centralna-ewidencja-emisyjnosci-budynkow
Ale nasz wójt nawet przy okazji ankiety potrafi utopić publiczne pieniądze. Oto historia :
W pierwszych miesiącach roku, chcę zgłosić informację w Gminie, tam udzielają mi odpowiedzi, że będą chodzić od sierpnia ankieterzy i nie można zgłaszać tej informacji osobiście. Na początku grudnia, wersja z ankieterami jest nadal obowiązująca, jeżeli takowy nie zastanie/nie zastał nikogo w domu (co raczej jest normalne, zakładając, że ludzie jednak pracują) to podejmie jeszcze jedną próbę. Jeżeli i ta zakończy się niepowodzeniem, można pod koniec grudnia zgłosić się do Gminy, gdyż wg, pana urzędnika możliwości spisania internetowego nie ma.
Oczywiście śladu wizyty ankieterów nie ma, bo żadnej informacji nie zostawiają, czy w ogóle ktoś ich widział ? Wątpliwe...
Nie szkodzi, ale można usługę wpisać do budżetu, tak w ogóle to ciekawe ile taka przyjemność gminę kosztowała, kto był ankieterem? miejmy nadzieję, że chociaż odwdzięczy się wójtowi ?
Brawo Ty, brawo wójt, możliwości wyprowadzania kasy publicznej są jednak nieograniczone
W pierwszych miesiącach roku, chcę zgłosić informację w Gminie, tam udzielają mi odpowiedzi, że będą chodzić od sierpnia ankieterzy i nie można zgłaszać tej informacji osobiście. Na początku grudnia, wersja z ankieterami jest nadal obowiązująca, jeżeli takowy nie zastanie/nie zastał nikogo w domu (co raczej jest normalne, zakładając, że ludzie jednak pracują) to podejmie jeszcze jedną próbę. Jeżeli i ta zakończy się niepowodzeniem, można pod koniec grudnia zgłosić się do Gminy, gdyż wg, pana urzędnika możliwości spisania internetowego nie ma.
Oczywiście śladu wizyty ankieterów nie ma, bo żadnej informacji nie zostawiają, czy w ogóle ktoś ich widział ? Wątpliwe...
Nie szkodzi, ale można usługę wpisać do budżetu, tak w ogóle to ciekawe ile taka przyjemność gminę kosztowała, kto był ankieterem? miejmy nadzieję, że chociaż odwdzięczy się wójtowi ?
Brawo Ty, brawo wójt, możliwości wyprowadzania kasy publicznej są jednak nieograniczone
Ad vocem, że wprowadzam kogoś w błąd.
Nikt nie neguje faktu, że można wypełnić ankietę internetowo lub wydrukować i odesłać (aczkolwiek Gmina o tym nie informowała, wręcz twierdziła, że trzeba czekać na ankieterów) - tym bardziej i**otyczny i kosztowny wydaje się pomysł z ankieterami. Nawet jeżeli chodziło o ludzi "cyfrowo wykluczonych" to pomysł jest do niczego - w dobie licznych oszustów działających "na wnuczka" czy "na policję" ankieter może być potraktowany jako kolejny oszust.
Jeżeli miało być "tradycyjnie i na ludowo" - można poprosić księdza o przekazanie informacji, dać ogłoszenie w Biedronce i w innych placówkach czy wręczyć dzieciom w szkole ankietę i ustawić skrzynkę zwrotną w jakimś neutralnym, centralnym punkcie. Skutecznie i kosztuje tyle co nic. A może to właśnie miało kosztować ? szkoda tylko, że oprócz tego to nieskuteczne... Zresztą tak jak wielkie szkolenie pana wójta. Mimo MBA umiejętności jeśli chodzi o zarządzanie zerowe... chyba, że chodzi o zarządzanie własnymi finansami- tylko wtedy powinno się finansować tę edukację z własnych zasobów...
Nikt nie neguje faktu, że można wypełnić ankietę internetowo lub wydrukować i odesłać (aczkolwiek Gmina o tym nie informowała, wręcz twierdziła, że trzeba czekać na ankieterów) - tym bardziej i**otyczny i kosztowny wydaje się pomysł z ankieterami. Nawet jeżeli chodziło o ludzi "cyfrowo wykluczonych" to pomysł jest do niczego - w dobie licznych oszustów działających "na wnuczka" czy "na policję" ankieter może być potraktowany jako kolejny oszust.
Jeżeli miało być "tradycyjnie i na ludowo" - można poprosić księdza o przekazanie informacji, dać ogłoszenie w Biedronce i w innych placówkach czy wręczyć dzieciom w szkole ankietę i ustawić skrzynkę zwrotną w jakimś neutralnym, centralnym punkcie. Skutecznie i kosztuje tyle co nic. A może to właśnie miało kosztować ? szkoda tylko, że oprócz tego to nieskuteczne... Zresztą tak jak wielkie szkolenie pana wójta. Mimo MBA umiejętności jeśli chodzi o zarządzanie zerowe... chyba, że chodzi o zarządzanie własnymi finansami- tylko wtedy powinno się finansować tę edukację z własnych zasobów...
To znaczy po prostu, że jest więcej tego typu wójtów. ponadto, czytaj drogi anonimie ze zrozumieniem: Sposób przeprowadzenia tego typu ankiety w tym przypadku generuje koszty, przynosi wątpliwe rezultaty, a tak w ogóle trudno stwierdzić czy w ogóle ankieta miała miejsce.
Władza samorządowa (jakakolwiek) ma być skuteczne, o ile to możliwe nie generować zbędnych kosztów.
Poza tym, co to za argument, w innych gminach jest tak samo ? należy dawać dobry przykład, a nie posiłkować się złym.
Władza samorządowa (jakakolwiek) ma być skuteczne, o ile to możliwe nie generować zbędnych kosztów.
Poza tym, co to za argument, w innych gminach jest tak samo ? należy dawać dobry przykład, a nie posiłkować się złym.
Widać że jesteś z miasta. Tutaj dla wielu mieszkańców taki ankieter to jedyna możliwość wypełnienia ankiety. Zapoznaj się z tutejszymi realiami albo zatrudnij się w gminie, to zobaczysz dlaczego ankieter jest potrzebny. Poza tym wiele osób nawet jak potrafi to nie ma czasu lub nie pamięta, jak zobaczą ankietera to dopiero wtedy wypełnią.