Widok
Anna - opinia
Każdy szpital stara się pomóc. Zawsze trzeba.miec.taka.nadzieję i nie dawać się panice w obliczu zagrożenia zdrowia, życia. Walczyć, wołać o pomoc i...cierpliwie poczekać. Ja tak zrobiłam i tu dostałam nareszcie pomoc. Piszę w imieniu Męża, bo to nad Nim pochylono sie tu z odpowiedzialnością i empatia, ktorej życzę każdemu Pacjentów. Mamy taki a nie inny system leczenia. Moim.zdaniem lekarze pierwszego kontaktu powinni dostać większe kompetencje leczenia wobec swojego pacjenta, a zdjeloby to szpitalom z ramion wiele problemów, chociażby w postaci ilości interwencji i pacjentów. My przyjechaliśmy na oddział w nocy. Czekaliśmy raptem godzinę na przyjęcie do lekarza...I prosze mi wierzyć to bardzo krótko jak na warunki sorów w Polsce. Mąż został przyjęty na oddział. Leży tu już kilka dni i powoli nabiera sił. Zobaczymy, co będzie dalej. Na razie jest coraz lepiej. Przede wszystkim spadl nam z ramion stutonowy ciężar psychicznego zmęczenia walka z niewiadomym w domowych warunkach. Tu wreszcie...mam taką nadzieję...zajmą się Mężem tak, jak szpital zająć się powinien. Zdrowia wszystkim życzę.
Moja ocena
Szpital św. Wojciecha
kategoria: Szpitale
obsługa: 6
jakość usług: 6
wyposażenie: 6
czas oczekiwania: 6
ocena ogólna: 6
6.0
* maksymalna ocena 6