Widok
Anna - opinia
Wybrałam tę szkołę ze względu na lokalizację i dobre opinie.
Nieco się zawiodłam.
Bardzo przeciętna szkoła, podejrzewam że to standard na NFZ.
Jedna lalka/wanienka do nauki przewijania i kąpania, jeden fantom noworodka, więc na zajęciach praktycznych trzeba czekać w kolejce.
Zajęcia w schludnej sutenerze na niewygodnych krzesłach.
Prowadząca - pani Kiełczykowska, zazwyczaj czytała ze slajdów co niestety było dość nudne. Plus za znajomość nowych standardów porodowych, pozycji wertykalnych itd. Minus za przestrzałe metody pielęgnacyjne.
Jako położna po porodzie p. Kiełczykowska również się słabo sprawdziła. Prosiła o książeczkę zdrowia, ale jak się później zorientowałam NIC w niej nie wypełniła. Lekarka była zdziwiona. Ja wściekła.
O gimnastyce się nie wypowiadam, ponieważ nie mogłam uczestniczyć.
Nieco się zawiodłam.
Bardzo przeciętna szkoła, podejrzewam że to standard na NFZ.
Jedna lalka/wanienka do nauki przewijania i kąpania, jeden fantom noworodka, więc na zajęciach praktycznych trzeba czekać w kolejce.
Zajęcia w schludnej sutenerze na niewygodnych krzesłach.
Prowadząca - pani Kiełczykowska, zazwyczaj czytała ze slajdów co niestety było dość nudne. Plus za znajomość nowych standardów porodowych, pozycji wertykalnych itd. Minus za przestrzałe metody pielęgnacyjne.
Jako położna po porodzie p. Kiełczykowska również się słabo sprawdziła. Prosiła o książeczkę zdrowia, ale jak się później zorientowałam NIC w niej nie wypełniła. Lekarka była zdziwiona. Ja wściekła.
O gimnastyce się nie wypowiadam, ponieważ nie mogłam uczestniczyć.
Moja ocena
PULS-MEDIC
kategoria: Szkoły rodzenia
obsługa: 3
oferta: 3
jakość usług: 3
klimat i wystrój: 3
przystępność cen: 6
ocena ogólna: 3
3.5
* maksymalna ocena 6
Witam serdecznie? skrytykowała Pani szkołę rodzenia ,że niewygodne twarde krzesła,a przecież położna nie jest za to odpowiedzialna,takie krzesła zakupili to czego tu wymagać,jeśli chodzi o jedną lalkę i wanienkę ,to uważam ,że tak na małą grupę sześć osób wystarczyło,a przy okazji można było popatrzeć na inne i się uczyć,jeśli chodzi o komputer,to położna się nim posiłkowała aby nam wszystko powiedzieć,a sama uczestniczyłam w tej szkole rodzenia i wcale się nie nudziłam położna Basia to kopalnia wiedzy zawsze uczynna,pomocna we wszystkim,chyba Pani przesadziła,i powinna tą Panią przeprosić,książeczka jest dla lekarza a położna wcale nie musi w niej nic pisać,ja tam jestem bardzo zadowolona bo wiedzę dostałam ogromną krzesła i suterenę można pominąć aby tylko każdy takie miał ,a Pani to chyba w puchu wychowywana,pozdrawiam uczestniczaka szkoły rodzenia