Odpowiadasz na:

Rozmowa z dwoma sąsiadami na temat psich odchodów została przeprowadzona i przyniosła połowiczny efekt (1 sąsiad ma to w nosie i dalej puszcza psa luzem cały czas, drugi poszedł po rozum do głowy i... rozwiń

Rozmowa z dwoma sąsiadami na temat psich odchodów została przeprowadzona i przyniosła połowiczny efekt (1 sąsiad ma to w nosie i dalej puszcza psa luzem cały czas, drugi poszedł po rozum do głowy i zaczął na spacery nosić papier). Szanuję Twoje (skorzystam z tej formy grzecznościowej, będzie prościej) spacery z psem. To świadczy po prostu o trosce, i przywiązaniu do pupila a puszczanie psa luzem to zwykle lenistwo. Pies to, jak to kiedyś ktoś ładnie powiedział - przyjaciel człowieka, a nie zabawka, która jak nam się znudzi to przestajemy się nią zajmować. I tak mieszkamy defacto na wsi, zgodzę się, ale należy rozróżnić czy jest się wsiunem/wieśniakiem, któremu nie przeszkadza, przepraszam za sformułowanie, g*wno leżące na drodze, czy po prostu mieszkamy w mniejszej miejscowości, ale zachowujemy kulturę. Czy chcesz przez to powiedzieć, że skoro nie ma chodnika, to pies może załatwiać się gdzie popadnie? Nie szukam konfliktów, tylko przedstawiam swój punkt widzenia. Dodam, że sam nie posiadam psa i nie muszę pokutować za czyjeś lenistwo (niesprzątanie odchodów).

zobacz wątek
6 lat temu
~Obrzydzony

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry