Panie Dariuszu jeżeli chce Pan się już zajmować interpretacją prawa to proszę to robić sumiennie ;)
Pierwsze słyszę, by ktokolwiek znający się choć trochę na interpretacji prawa, stwierdzenie...
rozwiń
Panie Dariuszu jeżeli chce Pan się już zajmować interpretacją prawa to proszę to robić sumiennie ;)
Pierwsze słyszę, by ktokolwiek znający się choć trochę na interpretacji prawa, stwierdzenie jakoby "piaszczysta gruntowa droga to nie ulica" interpretował w taki sposób. O tym czy droga jest ulicą, czy nie decyduje jej położenie, a nie rodzaj nawierzchni. Jeżeli droga gruntowa znajduje się w terenie zabudowanym lub przeznaczonym do zabudowy to spokojnie można ją uznać za ulicę, więc oskarżenia Pana "oburzonego" są prawnie poparte. Proszę nie interpretować prawa pod swoje widzimisię, bo wprowadza Pan dezinformacje, która jest zła w społeczeństwie - jest to niegrzeczne wobec rozmówcy, aby używać wymyślonych argumentów. Odnoszę się tylko i wyłącznie do zarzutu Pana "oburzonego" dotyczącego odchodów na ulicy wzdłuż jego posiadłości. Pana "oburzonego" proszę o kontakt mailowy andrzej.gaskowski@gmail.com w celu omówienia dalszych kroków prawnych, które może wykonać w celu rozwiązania sporu z sąsiadami.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
zobacz wątek
6 lat temu
~Andrzej Gaskowski