Coraz bardziej zastanawia mnie, dlaczego ludzie sądzą, że można bezkarnie kogoś obrażać, wyzywać, grozić, a kiedy wspomni się o odpowiedzialności - w tym prawnej - mówią o niemęskim zachowaniu,...
rozwiń
Coraz bardziej zastanawia mnie, dlaczego ludzie sądzą, że można bezkarnie kogoś obrażać, wyzywać, grozić, a kiedy wspomni się o odpowiedzialności - w tym prawnej - mówią o niemęskim zachowaniu, tchórzostwie wręcz. Rozumiem, że powinienem pójść i sąsiada pobić, wtedy byłbym mężczyzną? To taka dygresja.
Kiedy zaś piszę, że płacę za mojego psa podatki - bo płacę - anonimowy człowiek uważa, że może po prostu, ot tak sobie, napisać, że jestem kłamcą. Otóż nie, nie możesz, mój drogi. Postępuję zgodnie z tym, co mi powiedziano w starostwie, gdy rejestrowałem pieska. Mój pies jest zachipowany i zależało mi na tym, aby był zarejestrowany w bazie, która pokrywa większy obszar, a to się jedno z drugim łączy. Szemud w ogóle zresztą nie ma nic do zaoferowania w tej kwestii. Dlatego płacę w Wejherowie i nie żałuję tych pieniędzy, bo mój pies jest dla mnie najważnieszy.
A teraz żegnam, bo chyba nie mamy o czym rozmawiać.
zobacz wątek