Widok
Apteka w Bojanie
Myślę że warto poruszyć wątek wciskania przez tą aptekę leków stosowanych zamiennie lub środków przeciw bólowych. Przykład: udałem się do wymienionej apteki po pyralginę gdyż jest ona skuteczna dla mnie jako środek przeciwbólowy. Usłyszałem że nie ma i mogę dostać przeciwbólowy środek którego nazwy nie wymienię bo na mnie nie działa. Żeby mnie zniechęcić do pyralginy Pani sprzedająca zapewniła że nigdzie nie ma pyralginy i hurtownie też nie mają. Jakiś miesiąc temu z innym problemem byłem i usłyszałem tekst ten sam. Pojechałem do Chwaszczyno i był produkt który potrzebowałem. Przypomniałem sobie tamtą sytuację i pojechałem do Koleczkowo tam dostałem pyralginę i dowiedziałem się od uczciwego aptekarza że nie ma problemu z tym środkiem przeciwbólowym w Aptece i hurtowniach. Reasumując Apteka w Bojanie przy szkole wciska co ma na stanie nie licząc się chorym lub cierpiącym. Aby towar zszedł i sieje fałszywe informacje co do stanu faktycznego w hurtowniach. Radzę zadać sobie trudu i odwiedzić te apteki które godne zaufania. Nie od dziś wiadomo że nie każdy lek jest ok dla każdego. Więcej prawdy miłe panie aptekarki nie kosztuje. A zysk za wszelką w tych czasach jest czymś nie do zaakceptowania.
Już dawno omijam te apteki no chyba że chodzi o antybiotyk który muszę dziecku po prostu szybko podać jeśli mają na stanie a to rzadkość . Po pierwsze często nie mają towaru głupiego syropku czy witaminek muszę czekać jeden bądź dwa dni, po drugie pani pracująca często proponuję towar który ma a nie jest on dostosowany do wieku dziecka, po trzecie ceny są naprawdę zbyt wysokie w porównaniu do innych okolicznych aptek.
Szanowny Panie,
Jeśli otrzymał Pan informację od nas, o braku dostępności Pyralginy w aptece oraz hurtowniach - to oznacza, że była ona zgodna ze stanem naszej wiedzy na tamtą chwilę. Pański wpis jest sprzed około miesiąca - to moment gdy pacjenci i klienci ruszyli do aptek i sklepów po zapasy , w związku z epidemią koronawirusa. Lawinowo znikało dużo produktów leczniczych z półek aptecznych, a hurtownie i producenci nie nadążali z dostawami. Zaproponowaliśmy Panu w zastępstwie preparat o identycznym składzie i właściwościach terapeutycznych aby pomóc, zdarza się oczywiście, że autosugestywnie pacjent słabiej reaguje na zamiennik.
Bardzo możliwe, że w danym momencie apteka w sąsiedniej miejscowości miała jeszcze zapas, my już nie - nie ma natomiast możliwości, abyśmy świadomie wprowadzali naszych Pacjentów w błąd. Dodam, że 6 kwietnia dojechał do apteki duży zapas Pyralginy, od razu gdy produkt pojawił się w hurtowniach, w których apteka zaopatruje się.
W tym trudnym okresie początku epidemii dołożyliśmy wszelkich starań , aby zapewnić możliwie największą dostępność leków naszym Pacjentom oraz bezpieczeństwo. Pracowaliśmy czasami ponad swoje siły, aby każdy Pacjent (Klient) otrzymał od nas odpowiednia opiekę i pomoc. Co więcej jeśli produkt jest niedostępny w danej chwili w hurtowniach, sprawdzamy jego dostępność w okolicy (polecamy system - Kto Ma Lek ) i kierujemy pacjenta do sąsiednich aptek, jeśli tam widnieje jako dostępny. Jeśli tak się nie stało w Pana przypadku, to dlatego ze Farmaceutka , która poleciła preparat z identyczną substancją leczniczą, była absolutnie przekonana o jego skuteczności.
Wiedza wszystkich Farmaceutek w naszej aptece jest profesjonalna i czasem znacznie szersza niż to, co producent jest w stanie umieścić na opakowaniu.
Na takie niesprawiedliwe i oszczercze zarzuty będziemy zawsze stanowczo odpowiadać. Treść Pańskiego postu, nosi znamiona hejtu, który łatwo jest wypowiadać pozostając anonimowym. Na przyszłość polecamy rozmowę z nami, chętnie wyjaśnimy wszystkie ewentualne wątpliwości - na miejscu w aptece, telefonicznie bądź drogą mailową.
Mamy również nadzieję, że grono zadowolonych Pacjentów i Klientów jest znacznie szersze, niż tych niezadowolonych.
Pozdrawiamy
Jeśli otrzymał Pan informację od nas, o braku dostępności Pyralginy w aptece oraz hurtowniach - to oznacza, że była ona zgodna ze stanem naszej wiedzy na tamtą chwilę. Pański wpis jest sprzed około miesiąca - to moment gdy pacjenci i klienci ruszyli do aptek i sklepów po zapasy , w związku z epidemią koronawirusa. Lawinowo znikało dużo produktów leczniczych z półek aptecznych, a hurtownie i producenci nie nadążali z dostawami. Zaproponowaliśmy Panu w zastępstwie preparat o identycznym składzie i właściwościach terapeutycznych aby pomóc, zdarza się oczywiście, że autosugestywnie pacjent słabiej reaguje na zamiennik.
Bardzo możliwe, że w danym momencie apteka w sąsiedniej miejscowości miała jeszcze zapas, my już nie - nie ma natomiast możliwości, abyśmy świadomie wprowadzali naszych Pacjentów w błąd. Dodam, że 6 kwietnia dojechał do apteki duży zapas Pyralginy, od razu gdy produkt pojawił się w hurtowniach, w których apteka zaopatruje się.
W tym trudnym okresie początku epidemii dołożyliśmy wszelkich starań , aby zapewnić możliwie największą dostępność leków naszym Pacjentom oraz bezpieczeństwo. Pracowaliśmy czasami ponad swoje siły, aby każdy Pacjent (Klient) otrzymał od nas odpowiednia opiekę i pomoc. Co więcej jeśli produkt jest niedostępny w danej chwili w hurtowniach, sprawdzamy jego dostępność w okolicy (polecamy system - Kto Ma Lek ) i kierujemy pacjenta do sąsiednich aptek, jeśli tam widnieje jako dostępny. Jeśli tak się nie stało w Pana przypadku, to dlatego ze Farmaceutka , która poleciła preparat z identyczną substancją leczniczą, była absolutnie przekonana o jego skuteczności.
Wiedza wszystkich Farmaceutek w naszej aptece jest profesjonalna i czasem znacznie szersza niż to, co producent jest w stanie umieścić na opakowaniu.
Na takie niesprawiedliwe i oszczercze zarzuty będziemy zawsze stanowczo odpowiadać. Treść Pańskiego postu, nosi znamiona hejtu, który łatwo jest wypowiadać pozostając anonimowym. Na przyszłość polecamy rozmowę z nami, chętnie wyjaśnimy wszystkie ewentualne wątpliwości - na miejscu w aptece, telefonicznie bądź drogą mailową.
Mamy również nadzieję, że grono zadowolonych Pacjentów i Klientów jest znacznie szersze, niż tych niezadowolonych.
Pozdrawiamy
Jeśli chodzi o aptekę w bojanie przy szkole wielokrotnie byłam tam wykupić receptę i nigdy nie było leku na miejscu zawsze na drugi, trzeci dzień w 2 aptece również w bojanie to samo więc udalam się.na karwiny do całodobowej i teraz tylko tam jeżdżę bo tam zawsze jest to czego potrzebuje jeszcze nie było sytuacji abym nie dostała tam moich leków.