Coś w tym jest, musze to opisać bo w nocy przez to spać nie mogłem
Pan Ojrzyński to zadeklarowany wierzący-jego sprawa ( jeden lubi brunetki, drugi rude)
Jesli zamawia mszę :) , korale w łapie ( inni kietę lub sikora zakładają ) to nasuwa się taki...
rozwiń
Pan Ojrzyński to zadeklarowany wierzący-jego sprawa ( jeden lubi brunetki, drugi rude)
Jesli zamawia mszę :) , korale w łapie ( inni kietę lub sikora zakładają ) to nasuwa się taki bodziec.
Mianowicie: jest w jakimś stopniu powiązany lub kibicuje obecnej władzy, i to się przyda nam, gdyż mecz w Warszawie, na Narodowym....a to już region największych przeciwników obecnej władzy:) więc jest jakby 60 do 40 dla Arki :) Mamy potężny zasób władzy, wpływów, dojść...Jeśli dojdzie jeszcze msza zamówiona w Toruniu...to Puchar niemal pewny !!!
Przyznam że Pan Leszek to niezły strateg, myśli nie tylko po piłkarsku ale i jak Strateg, innowacyjny Napoleon Bonaparte :) jak biznesmen z wizją...to lubię :) :)
zobacz wątek