Odpowiadasz na:

Prawie niemożliwe

Tak się składa że w Arce ciągle słychać że coś jest nie możliwe to powoli znak firmowy klubu a przede wszystkim zarządu. Wszyscy zarabiają na szkoleniu miliony my mamy złotych i srebrnych... rozwiń

Tak się składa że w Arce ciągle słychać że coś jest nie możliwe to powoli znak firmowy klubu a przede wszystkim zarządu. Wszyscy zarabiają na szkoleniu miliony my mamy złotych i srebrnych medalistów mistrzostw Polski juniorów z ostatnich kilku lat ale nikogo sprzedać nie potrafimy.
Piłkarzom nie chce się grać co potwierdzają statystyki ale u nas grają bo nie możliwe. Co jest nie możliwe w Gdańsku podziękowali najlepszemu strzelcowi w ostatnich dwóch sezonach cała reszta od razu wiedziała jak się trzeba zachowywać.
A co nie można odesłać do rezerw piłkarzy którym się nie chce? No tylko problem jak się o tym przekonać jak się na piłce na znają nie potrafią dostrzec tego że jeden z najlepszych bloków obronnych ligi do marca od kwietnia nagle nie potrafi nic zrobić na boisku a bramki traci w dziecinny sposób zawsze w przewadze liczebnej. Teraz widać już dlaczego Arka w każdym meczu od kwietnia biega mniej od przeciwników.
Piłkarze dogadani z nowymi klubami nie będą umierać za były klub. Szkoda że klub tak łatwo daje się zrobić w balona.

zobacz wątek
7 lat temu
~Anton

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry