Widok
Wes Anderson zaczyna troche przynudzac
Jestem wielkim fanem Wesa Andersona. I czekalem na Jego nowy film. Niestety choc technicznie Asteroid City jest zrobione bardzo dobrze i w tradycyjnym stylu Andersona, to gorzej z fabula... W pewnym momencie widzowie zaczyna sie troche nudzic. Bo cukierkowe i wysublimowane graficznie obrazy sa bardzo ladne... ale w duzej mierze bez tresci. O! to wlasnie jest glowan wada tego film - jest w wiekszosci pozbawiony tresci... Tydzien po obejrzeniu sami siebie zapytajcie o czym byl ten film i sprobujcie sobie przypomniec jego fabule. Zobaczycie, ze to nie bedzie latwe... Ocena 7/10 czyli dobry, ale gdybym nie byl fanem Andersona to chyba byloby 5 albo 6 - czyli cos miedzy dostateczny a dostateczny plus.
Film nie dla każdego
Czytając komentarze mam wrażenie, że niektórzy ludzie oceniają film pod kątem swoich oczekiwań, a nie pod kątem - czy film wywiązał się z tego, czym miał być. To trochę tak jakby zarzucać abstrakcyjnemu obrazowi, że jest mało realistyczny albo sklepowi mięsnemu, że nie ma w nim warzyw.