Skoro mamy postępującą globalizację
To w takim razie czekam kiedy Long Island w Nowym Jorku zmieni nazwę na "Długa Wyspa". A poważniej, to każdy kto ma biznesowe jaja, promuje swoje nazwy i nie ogląda się na to jak będą postrzegane...
rozwiń
To w takim razie czekam kiedy Long Island w Nowym Jorku zmieni nazwę na "Długa Wyspa". A poważniej, to każdy kto ma biznesowe jaja, promuje swoje nazwy i nie ogląda się na to jak będą postrzegane przez mistrzów poprawności słownej. Najlepszym dowodem jest Ikea, która na całym świecie oferuje swoje produkty pod nazwami, nad którymi większość nacji łamie sobie języki. I jakoś nie przeszkadza im to odnosić wielkie sukcesy.
zobacz wątek