Odpowiadasz na:

Nie oceniajmy.

Wystarczy, że kierowca kichnął. Naturalnym jest, że zamyka oczy i w momencie traci panowanie nad samochodem. Później to tylko próba opanowania sytuacji, aby nie uderzyć w coś :(. Pan miał bardzo... rozwiń

Wystarczy, że kierowca kichnął. Naturalnym jest, że zamyka oczy i w momencie traci panowanie nad samochodem. Później to tylko próba opanowania sytuacji, aby nie uderzyć w coś :(. Pan miał bardzo dużo szczęścia, jak i pozostali, którzy jechali.

zobacz wątek
3 lata temu
~MM

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry