Re: Autobusy i młodzież szkolna
Problem tkwi gdzie indziej. Osoby starsze, mające darmowe przejazdy, jeżdżą sobie w godzinach szczytu po marchewkę i inne artykuły tak, aby zaoszczędzić parę groszy, na targowiska i do marketów....
rozwiń
Problem tkwi gdzie indziej. Osoby starsze, mające darmowe przejazdy, jeżdżą sobie w godzinach szczytu po marchewkę i inne artykuły tak, aby zaoszczędzić parę groszy, na targowiska i do marketów. Ktoś jednak za tę ich "oszczędność" płaci. Ci którzy płacą za przejazd, też chcą usiąść. Popieram, że kobiecie ciężarnej, należy ustąpić miejsca. Problem jest jednak gdzie indziej. Może ZKM wprowadzi chociaż symboliczne opłaty dla osób które dziś korzystają z darmowych przejazdów ??? Przykład - linia 173 - często średnia wieku to osoby pamiętające II WŚ.
zobacz wątek