Przepychanka w Alei Zwycięstwa w Gdańsku.
Jedni z Państwa sugerują załodze autopilota, żeby ponawiać informację o zatkanym coraz bardziej odcinku Alei Zwycięstwa w Gdańsku- inni (najwyraźniej pogodzeni z losem) uważają, że nie należy...
rozwiń
Jedni z Państwa sugerują załodze autopilota, żeby ponawiać informację o zatkanym coraz bardziej odcinku Alei Zwycięstwa w Gdańsku- inni (najwyraźniej pogodzeni z losem) uważają, że nie należy ciągle mówić o tym samym korku, choćby był największy, bo i tak wszyscy wiedzą, jak jest źle od Placu Zebrań do Opery. To już w takim razie ostatni raz dzisiaj- korek w kierunku Wrzeszcza w alei Zwycięstwa. Kończy się na skrzyżowaniu z Hallera.
Potem nadal we Wrzeszczu tłoczno, w obu kierunkach, jednak nie ma większego zatoru.
Również w Sopocie jedzie się wolniej Aleją Niepodleglości- mówią zaprzyjaźnieni kierowcy a w Gdyni Aleją Zwycięstwa- szczególnie w okolicach remontowanej Orłowskiej.
No i dojazdówki. Tu też narażam się na zarzut powtarzania się, ale Spacerowa zatkana na całej długości, Slowackiego w ostatnim, górnym odcinku i Kartuska też u góry.
Magda Gacyk/Radio Gdańsk
zobacz wątek
15 lat temu
~Radio Gdańsk