Odpowiadasz na:

dzieje, dzieje...

Dojechałem autobusem 210 do lotniska około 15:30 i stanęliśmy w korku. Cały terminal został ewakuowany, nie można było nawet przejść pieszo do Klukowa.
Właśnie dotarłem pieszo do domu...

Dojechałem autobusem 210 do lotniska około 15:30 i stanęliśmy w korku. Cały terminal został ewakuowany, nie można było nawet przejść pieszo do Klukowa.
Właśnie dotarłem pieszo do domu (Osowa), nie wiem czy już coś się ruszyło.

zobacz wątek
13 lat temu
~none

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry