Odpowiadasz na:

W Gdyni z każdą chwilą tłoczniej i tłoczniej...

Najpierw Gdynia, gdzie- jak mówi pan Zbyszek- coraz weselej. Przejazd przez centrum wymaga juz zgoła akrobatycznych umiejętności, bo zatkane są m.in. : Świętojańska, Trzeciego Maja, Jana z Kolna a... rozwiń

Najpierw Gdynia, gdzie- jak mówi pan Zbyszek- coraz weselej. Przejazd przez centrum wymaga juz zgoła akrobatycznych umiejętności, bo zatkane są m.in. : Świętojańska, Trzeciego Maja, Jana z Kolna a także Pułkownika Dobka (zator jest do Zielonej) i Estakada Kwiatkowskiego w stronę Obłuża (bo -wiadomo- wszyscy jadą na Festiwal). Tylko na Unruga nieźle, bo wyłączyli światła przy Kauflandzie i jest większa przepustowość.
W Sopocie większy ruch na Niepodległości a w Gdańsku też nienajgorzej, bo tylko wokół węzła Unii Europejskiej kłębi się więcej aut i tylko na Podwalu Przedmiejskim korek na 20 minut (ale do tego chyba już wszyscy przywykli)...

Magda Gacyk/Radio Gdańsk

zobacz wątek
16 lat temu
~Radio Gdańsk

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry