Wciąż fatalnie
Miejscami poprawiają się warunki jazdy w Trójmieście. Jak mówi Pan Bogusław. Przez Gdańsk jedzie się z prędkością 15-tu km/h. Przejazd do Wrzeszcza zajmuje 20 minut, ale już z Wrzeszcza do Oliwy...
rozwiń
Miejscami poprawiają się warunki jazdy w Trójmieście. Jak mówi Pan Bogusław. Przez Gdańsk jedzie się z prędkością 15-tu km/h. Przejazd do Wrzeszcza zajmuje 20 minut, ale już z Wrzeszcza do Oliwy 12. Tu miejscami widać asfalt. Na drogdze generalnie błoto pośniegowe i możńa jechać 40 -tką. Co ważne przestało tez padać.
Omijać należy Jana z Kolna i Węzeł Kliniczna w stronę Nowego Portu -tam liczne kolizje i są korki.
Armii Krajowej do obwodnicy zablokowana- na wysokości Chelmu ruch blokują ciężarówki. Policja chwilowo zamknęła drogę.
Porawiła się sytuacja na Słowackiego - do góry już da się jechać - mówi Pan Adam, ale w dół korek zaczyna się już na wiadukcie nad obwodnicą.
Do Studzienki, Truguta -Lodowisko. Błyszczy się rozjeżdżony lód - mói Pan Henryk. Sąsiednia Matejki nieprzejedna - ruch blokuje TIR.
Łódzka - Warszawska - mega dramat - mówi Pan Wojtek.
Rakoczego, Potokowa - zatkane dodaje Pan Marcin.
Jaśkową Doliną z Moreny w dół jedziemy 50 minut -mówi Pan Ryszard.
Od Kamiennego Potoku do Gdyni - bezandziejna jezdnia. Tam też jeden wieki korek i lodowisko. Redłowo, Orłowo stoją.
W Gdyni droga różowa do Wielkopolskiej stoi od Stacji Pod Żaglami.
Na Władysława IV mały paraliż - Państwo mówią, że jedynym wyjściem jest urlop na życzenie i powrót do domu. Czarną jezdnię można zobaczyć tylko na Morskiej w rejonie obwodnicy.
Obwodnica na szczęście czarna i mokra.
Sebastian Kwiatkowski, Radio Gdańsk
zobacz wątek