Odpowiadasz na:

pojazdy uprzywilejowane

Króciutko opis sytuacji: godzina 7:05 skrzyżowanie wyjazdu z osiedla - ul. Kurierów Armii Krajowej ze Świętokrzyską, czyli standardowo co rano zakorkowana Orunia Górna. Na samej Kurierów AK kilka... rozwiń

Króciutko opis sytuacji: godzina 7:05 skrzyżowanie wyjazdu z osiedla - ul. Kurierów Armii Krajowej ze Świętokrzyską, czyli standardowo co rano zakorkowana Orunia Górna. Na samej Kurierów AK kilka samochodów (na szybko naliczyłam w lusterku 7 aut). W pewnym momencie lewym pasem zaczyna jechać auto i włącza światełka jak z dyskoteki – elegancko na niebiesko i oczywiście syrena.
I jedzie tym lewym pasem, po czym wbija się w Świętokrzyską, a jak na lewy pas. Jako, ze stałam jako druga, widziałam całe zajście. Kierowca srebrnej Toyoty, jadący w górę –tj. W stronę obwodnicy, ledwo uciekł na przejściu dla pieszych na chodnik!!!. Kierowca Toyoty nie miał szans zobaczyć tego auta, które zza kolumny samochodów skręciło na Świętokrzyską. A gdyby ktoś na tym chodniku stał??
I teraz chyba najlepsze – numer tego „uprzywilejowanego” auta zaczynał się na HSG – internet mówi, że są to tablice rejestracyjne samochodów należących do „kontroli skarbowej” z województwa pomorskiego.
Pytam więc, czy kierowca z rej. HSG rzeczywiście musiał użyć swojej „przewagi”? nie mógł tą chwilę postać na Kurierów AK, jak wszyscy normalni ludzie? Czy rzeczywiście organom skarbowym tak bardzo się spieszyło? Wątpię, aby akurat o 7:05 musieli udać się na „akcję ratowania naszego systemu fiskalnego”. Oczywiście, mogę się mylić. Ale nawet jeśli musieli jechać na „pilne wezwanie”, to jak każdy pojazd obowiązuje ich także zachowanie należytej ostrożności. Gdyby ktoś na tym przejściu stał – to jest droga z i na przystanek autobusowy, doszłoby zapewne do tragedii. I kto byłby winny? Pewnie ten biedak z Toyoty (tu serdecznie pozdrawiam tego kierowcę).
Widać jak wszędzie, są równi i równiejsi… a dobrze wiemy, ze kierowcy tzw. pojazdów uprzywilejowanych lubią nadużywać „niebieskiego koguta”, aby być szybciej od reszty „hołoty drogowej” – czyli nas, zwykłych kierowców.

zobacz wątek
14 lat temu
~pozdrowienia dla stojacych w korku

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry