Re: i co z tego?
A mogłyby -nie rajcować, a ratować. Być może wieści o pożarach niekoniecznie. Ale o sposobach ominięcia korków? Autopilot ogranicza się do stwierdzenia: tam i tam jest korek. Gdyby mówił: nie...
rozwiń
A mogłyby -nie rajcować, a ratować. Być może wieści o pożarach niekoniecznie. Ale o sposobach ominięcia korków? Autopilot ogranicza się do stwierdzenia: tam i tam jest korek. Gdyby mówił: nie jedźcie np. Słowackiego bo utkniecie, proponujemy tu i tu, to byłaby pomoc. Autopilot ma przegląd sytuacji i gdyby zechciał z tej wiedzy skorzystać twórczo, toby pomogło całemu miastu. A tak wiadomość o korku w Rumi jak się już wpierdzieliłem w korek na Potokowej potrzebna mi jak umarłemu kadzidło. Rzecz w tym, żebym się nie wpierdzielił. Wtedy będę chwalił autopilota, Radio Gdańsk, może nawet samego budynia. A ostatnio radio podaje wieści cokolwiek nieświeże, czyżby urlopy?
zobacz wątek