Apel o ostrożność do pieszych i kierowców.
Jest tak: na Pomorzu drogi czarne i suche, a na tych drogach więcej niż zwykle o tej porze (i w poniedziałek) samochodów.
Centrum Gdańska korkuje się przy wjeździe do miasta; od...
rozwiń
Jest tak: na Pomorzu drogi czarne i suche, a na tych drogach więcej niż zwykle o tej porze (i w poniedziałek) samochodów.
Centrum Gdańska korkuje się przy wjeździe do miasta; od Podwala Przedmiejskiego i od Toruńskiej.
Zatyka się Trakt Świętego Wojciecha i to na obu krańcach trasy: na Biskupiej Górce, a także przed głównym skrzyżowaniem w Pruszczu Gdańskim. Tam na światłach czeka się już prawie kwadrans. Potem baaardzo wolno trzeba jechać przez sam Pruszcz: zarówno ulicą Wojska Polskiego jak i Chopina.
W Sopocie - nie jest źle - mówią nam zaprzyjaźnieni kierowcy. Może nieco wolniej w alei Niepodległości, ale to właściwie koniec drogowych uciążliwości.
W Gdyni natomiast trzyma korek na Unruga. I mamy zator na zjeździe z Obwodnicy na Karwiny. Tam kolejka aut sięga Chwarzna.
I jeszcze: to do kierowców i do pieszych. Wiadomo: przyszła wiosna, ale nie można dać się wiosennemu roztargnieniu. Pół godziny temu na gdyńskiej Władysława IV autobus potrącił pieszą, która wtargnęła pod pojazd. Proszę uważać.
Magda Gacyk/Radio Gdańsk
zobacz wątek