Największy tłok w Gdańsku.
Najgorzej komunikacyjnie w Gdańsku-mówi pani Sylwia. "Ale to jak zawsze"- dodaje. No bo tak: już trzeba czekać na Podwalu Przedmiejskim na wjazd do miasta. To samo równolegle na Toruńskiej- też...
rozwiń
Najgorzej komunikacyjnie w Gdańsku-mówi pani Sylwia. "Ale to jak zawsze"- dodaje. No bo tak: już trzeba czekać na Podwalu Przedmiejskim na wjazd do miasta. To samo równolegle na Toruńskiej- też kilka minut czekania. Dalej na końcu Traktu Świętego Wocjeicha też prawie kwadrans stania w kolejce w oczekiwaniu na przejazd przez światła i dojechanie do Okopowej. Zatyka się również Hucisko i wolniej jedzie się remontowanym odcinkiem Alei Zwyciestwa w Gdańsku. W Sopocie tłoczno na Brodwinie. A w Gdyni- gdzie, choć ogólnie nienajgorzej- to jednak ciasno zrobiło się na Unruga od Cechowej do Nasypowej., No i oczekiście Morska- tam trzeba uważać, bo jeszcze remontują.
Magda Gacyk/Radio Gdańsk
zobacz wątek