Ktoś powiedział, że ten film to "jazda na rozpędzonej karuzeli i tylko tyle" I dużo w tym racji.
Treść banalna, przewidywalna w 100%. Dialogi dziecinne i to ciągłe, nieznośne moralizatorstwo...aż wywołuje mdłości. Pierwszy Avatar był przełomowy, nowatorski i po prostu ciekawy. W drugim...
rozwiń
Treść banalna, przewidywalna w 100%. Dialogi dziecinne i to ciągłe, nieznośne moralizatorstwo...aż wywołuje mdłości. Pierwszy Avatar był przełomowy, nowatorski i po prostu ciekawy. W drugim Cameron kompletnie się pogubił. Nie polecam.
zobacz wątek