BYLAM Z WIZYTA U DR KUJAWY . ZWYKLY LEKARZ GINEKOLOG POWIEDZIAL MI ZE MAM PODEJRZENIE O POLICYSTYCZNE JAJNIKI I ZE MUSZE UDAC SIE DO ENDOKRYNOLOGA. POSZLAM WIEC DO WW DR. PANI NA WSTEPIE SPYTALA MNIE CZY JEST SKIEROWANIE PONIEWAZ JEST TO B. WAZNE! DALAM SKIEROWANIE I JUZ WIEDZIALA JAK MNIE POTRAKTOWAC. POWIEDZIALA ZE JESTEM ZDROWA I SPYTALA CZY JESTEM BLONDYNKA I JAKI MAM KOLOR OCZU (BLOND, SZARE) OKAZALO SIE ZE BRAK OKRESU I OBJAWY JAK PRZY PCOS SA PRZYPADLOSCIA BLONDYNEK!! CALA WIZYTA OBESZLA SIE BEZ BADANIA. BYL TEZ CZAS NA TEL DO KOGOS ZNAJDUJACEGO SIE W "OBI" I PYTANIE CZY UDALO SIE DOSTAC ART. BUDOWLANE (NIESTETY NIE UDALO SIE). PODCZAS DALSZEJ ROZMOWY WIEDZAC ZE JESTEM "ZDROWA" POWIEDZIALAM ZE WSPOLZYJE OD 3 LAT BEZ ZABEZPIECZENIA I NIC A DR KUJAWA SPYTALA MNIE: "TO DLACZEGO NIE JEST PANI W CIAZY??".
ALE DZIEKUJE JEJ ZA TO ZE ZROBILA MI BADANIE PIERSI :)

PS. HIPOTEZA: O PROBLEMACH "BLONDYNEK Z SZARYMI OCZAMI" TO HISTORIA O KTOREJ WIEKSZOSC LEKARZY NIE MOWI I NIE PISZE.