Widok
Mam znajomego na BP, mówił że zarabia tam 1200 netto, nie jestem pewny odnośnie umowy, ale z tego co się orientuję umowa o pracę na stacjach paliw jest oferowana dopiero po długim stażu (mój inny znajomy na lotosie umowę o pracę dostał po 3 latach).
Praca nie ciężka, ale za małą kasę i na żałosnych warunkach...no i ajenta można trafić wrednego, takich wielu jest. Do tego dochodzą nocni awanturnicy, którym się zachciało pić dziesiątego piwa o 3 w nocy, ale to "uroki" tej pracy.
I nie wierz w premie uznaniowe, to są tzw. premie "widmo", które są obcinane za byle pierdnięcie,krzywy uśmiech lub inną pierdołę.
Tutaj akurat jestem obcykany, nie pracowałem nigdy na stacjach paliw, ale miałem kontakt z tymi klimatami że się tak wyrażę od kuchni.
Teraz pytanie, czy Ci pasują takie warunki ?
Praca nie ciężka, ale za małą kasę i na żałosnych warunkach...no i ajenta można trafić wrednego, takich wielu jest. Do tego dochodzą nocni awanturnicy, którym się zachciało pić dziesiątego piwa o 3 w nocy, ale to "uroki" tej pracy.
I nie wierz w premie uznaniowe, to są tzw. premie "widmo", które są obcinane za byle pierdnięcie,krzywy uśmiech lub inną pierdołę.
Tutaj akurat jestem obcykany, nie pracowałem nigdy na stacjach paliw, ale miałem kontakt z tymi klimatami że się tak wyrażę od kuchni.
Teraz pytanie, czy Ci pasują takie warunki ?
Nie wiem jak jest u ajentów ale na stacjach firmowych tz. coco zarobki są na poziomie 1300 - 1400 zł na rękę i do tego za aktywną sprzedaż można sobie dorobić od 100 do 400 zł. Praca i owszem ciężka ale jak sie trafi na fajną załogę i kierownictwo to jest ok no i do tego elastyczny grafik. Ja tam polecam.