Widok
Baaaardzo dobrze, ale...
Klimat imprezy super, integracja międzyludzka na poziomie ponadstandardowym.
Niestety jest pare minusów:
- miejsca malutko, niemalże jak na domówce (może to mieć klimat, ale zbytni tłok nie jest zbyt klimatyczny);
- forteczna dysponuje dodatkową salą, więc nie wiem czemu nie zainwestują odrobinkę i jej nie otworzą;
- stan toalet jest makabryczny, zapach uryny i wilgoci nie jest jednym z moich ulubionych;
- ostatnim mankamentem jest parkiet (kafle), a w zasadzie jego przyczepność, szczególnie w godzinach późniejszych (wczesnych) robi się strasznie mokry i śliski.
Dodatkowo Szanowny Pan za konsoletą mógłby troszku bardziej urozmaicać repertuar, wiadomo super-hiper-mega hity są fajne do poskakania, jednak sądzę - patrząc po osobach przychodzących na imprezę, że były by one w stanie docenić również mniej popularne utwory.
To tyle, ogólnie bardzo polecam tym, co to do Undera pare lat temu śmigali.
Niestety jest pare minusów:
- miejsca malutko, niemalże jak na domówce (może to mieć klimat, ale zbytni tłok nie jest zbyt klimatyczny);
- forteczna dysponuje dodatkową salą, więc nie wiem czemu nie zainwestują odrobinkę i jej nie otworzą;
- stan toalet jest makabryczny, zapach uryny i wilgoci nie jest jednym z moich ulubionych;
- ostatnim mankamentem jest parkiet (kafle), a w zasadzie jego przyczepność, szczególnie w godzinach późniejszych (wczesnych) robi się strasznie mokry i śliski.
Dodatkowo Szanowny Pan za konsoletą mógłby troszku bardziej urozmaicać repertuar, wiadomo super-hiper-mega hity są fajne do poskakania, jednak sądzę - patrząc po osobach przychodzących na imprezę, że były by one w stanie docenić również mniej popularne utwory.
To tyle, ogólnie bardzo polecam tym, co to do Undera pare lat temu śmigali.
Moja ocena
Forteczna
kategoria: Puby
obsługa: 6
menu: -
klimat i wystrój: 6
przystępność cen: 5
ocena ogólna: 5
5.5
* maksymalna ocena 6
Minusy zniknęły pozostawiając po sobie najlepsze miejsce do zabawy w Gdańsku, jeśli nie w całym trójmieście.
Dużo więcej miejsca przez co mniej duszno niż wcześniej, temperatura tak jakby skoczyła, kibelki już tak nie straszą,
no i najważniejsze że muzyczny rozwój jak najbardziej poprawny.
Wielki szakunec dla DJ-a Jacka.
Kto nie przyjdzie niech żałuje!
Dużo więcej miejsca przez co mniej duszno niż wcześniej, temperatura tak jakby skoczyła, kibelki już tak nie straszą,
no i najważniejsze że muzyczny rozwój jak najbardziej poprawny.
Wielki szakunec dla DJ-a Jacka.
Kto nie przyjdzie niech żałuje!