Re: Baetyfikacja Jana Pawła II 1 maja
Myślę, że Benedykt nie miał wyjścia, a beatyfikacja Naszego Wielkiego Papieża była tylko kwestią czasu. Tu nie chodzi nawet o żadne cudy, bo to odbieram jako zwyczajny odprysk minionych epok, a o...
rozwiń
Myślę, że Benedykt nie miał wyjścia, a beatyfikacja Naszego Wielkiego Papieża była tylko kwestią czasu. Tu nie chodzi nawet o żadne cudy, bo to odbieram jako zwyczajny odprysk minionych epok, a o to, że był on człowiekiem wybitnym, który zrobił równie dużo dla Kościoła, jak i dla świata jako takiego. Jego służba była niewątpliwie jednym z czynników, które sprawiły, że żyjemy dziś w wolnym kraju i tego nawet osoby niewierzące nie mogą negować.
W każdym razie informacja o oficjalnej dacie beatyfikacji JPII to doskonała wiadomość. A czy zmieni to coś w naszym Kościele? Trudno powiedzieć. Wiadomo, że papież zaliczał się do bardziej postępowego skrzydła KK, ale, z drugiej strony, chciał przede wszystkim łączyć różne środowiska. Jego beatyfikacja powinna więc być odebrana jako zielone światło do postępu i jednoczesne wezwanie do zjednoczenia w tych trudnych dla nas katolików czasach.
zobacz wątek