beznadzieja
Dla ludzi z kraju może to robi wrażenia, ale dla nas ludzi z stąd jest to wielka prowizorka. Zero organizacji profesjonalnej, mali armatorzy traktowani jak biedaki, wielkie plastikowe pudła...
rozwiń
Dla ludzi z kraju może to robi wrażenia, ale dla nas ludzi z stąd jest to wielka prowizorka. Zero organizacji profesjonalnej, mali armatorzy traktowani jak biedaki, wielkie plastikowe pudła nowobogackich liczą się bardziej niż tradycja i profesjonalizm.
Panie Adamowicz rozlicz Pan pseudo organizatorów, Postaw Pan zadania profesjonalistom, aby nastepne tego typu imprezy miały wygląd, A pokazywanie co roku tych samych statków ratownictwa (i ich pokazów) nie jest juz interesujące.
zobacz wątek