Widok
Bank mleka kobiecego w Redłowie. Pomóż chorym dzieciom
Opinie do artykułu: Bank mleka kobiecego w Redłowie. Pomóż chorym dzieciom.
Mleko kobiece to najlepsze, co dziecko może otrzymać w pierwszych miesiącach życia od swojej matki: lekkostrawny, pełnowartościowy pokarm, bogaty w przeciwciała, witaminy, białka i tłuszcze. Niestety nie każda mama, choćby z przyczyn medycznych, jest w stanie obdarować nim swojego malucha. Dlatego powstał gdyński bank mleka kobiecego - każda zdrowa, karmiąca kobieta może oddać tu swoje mleko, a tym samym pomóc chorym, potrzebującym noworodkom.
Do tej pory najbliższy Bank Mleka ...
Mleko kobiece to najlepsze, co dziecko może otrzymać w pierwszych miesiącach życia od swojej matki: lekkostrawny, pełnowartościowy pokarm, bogaty w przeciwciała, witaminy, białka i tłuszcze. Niestety nie każda mama, choćby z przyczyn medycznych, jest w stanie obdarować nim swojego malucha. Dlatego powstał gdyński bank mleka kobiecego - każda zdrowa, karmiąca kobieta może oddać tu swoje mleko, a tym samym pomóc chorym, potrzebującym noworodkom.
Do tej pory najbliższy Bank Mleka ...
To zależy
Nikotyna jest we krwii a mleko powstaje z osocza. Nawet niskie stężenie nie sprzyja małemu organizmowi szczególnie wcześniakom. Jeżeli kobieta pali ale karmi swoje dziecko po dłuższym czasie po papierosie, nie ma tragedii zawsze jest to lepsze niż mm. Jednak dla dzieci chorych czy wcześniaków nie podaje się mleka z nikotyną w ogóle.
Szlag mnie trafia...
jak słyszę ten tekst, że dzieci karmione piersią są bardziej inteligentne. Ja byłam karmiona mm, jestem magistrem inżynierem, skończyłam studia techniczne z bardzo dobrym wynikiem, znam języki obce, pracuję w zagranicznej korporacji i nie uważam się za mniej inteligentną. Znam za to osoby, które były karmione piersią i jak z nimi rozmawiam to ręce opadają.
zrobienie magistra, skończenie studiów, znajomość języków obcych, praca w korporacji to nie dowód na inteligencję. Ta praca w korporacji to prawdę powiedziawszy antydowód na Twoją inteligencję. Te osoby karmione piersią z którymi rozmawiasz (skąd jesteś pewna że były? ludzie o tym rozmawiają? - chyba nie - ja na przykłąd nie wiem jak mnie mama karmiła) może są po prostu na wyższym poziomie abstrakcji i właśnie inteligencji, dlatego nie jesteś w stanie wpasować je w pewne sztywne, swoje reguły korporacyjne i ręce Ci opadają... :)
Karmienie dziecka piersią polega na tym że jest to karmienie na "żądanie" czyli wtedy kiedy dziecko jest głodne a nie wtedy kiedy chce tego mama lub ktoś z otoczenia. Jeśli moja dwumiesięczna córeczka jest głodna wtedy gdy jesteśmy na spacerze a do domu daleko to karmie ja na ławce choć szukam takiej która stoi trochę na uboczu żeby mała mogła spokojnie zjeść a do tego zakrywam nas delikatnie cienką pieluszka a jak ktoś mi zwraca uwagę na to gdzie powinnam karmić a gdzie nie to nawet na to nie zwracam uwagi
"Głównym celem powstania tego miejsca było zapewnienie dostępu do naturalnego mleka kobiecego noworodkom i niemowlętom, które nie mogą być odżywiane mlekiem biologicznej matki z powodu niskiej masy urodzeniowej lub chorób zagrażających życiu. "
Co Ty kobieto pierd.... opowiadasz za głupoty???? Dla dziecka z niską masą urodzeniową mleko matki to antybiotyk!
Zupełnie nie rozumiem dlaczego taki bank powstał w Redłowie skoro tam nie rodzą się chore dzieci, ani wcześniaki, które najbardziej tego mleka potrzebują. Tymczasem na Zaspie gdzie na Oiomie noworodka dzieci leżą po pół roku nie ma nawet toalety dla rodziców, a matki z laktatorami siedzą na schodach w klatce schodowej. Ręce opadają
Co Ty kobieto pierd.... opowiadasz za głupoty???? Dla dziecka z niską masą urodzeniową mleko matki to antybiotyk!
Zupełnie nie rozumiem dlaczego taki bank powstał w Redłowie skoro tam nie rodzą się chore dzieci, ani wcześniaki, które najbardziej tego mleka potrzebują. Tymczasem na Zaspie gdzie na Oiomie noworodka dzieci leżą po pół roku nie ma nawet toalety dla rodziców, a matki z laktatorami siedzą na schodach w klatce schodowej. Ręce opadają
W Gdyni też mieszkają ludzie...
Moje dziecko jest wcześniakiem dodatkowo z niską masą urodzeniową i leżało w Redłowie na OiOmie noworodka i w pierwszych dobach nie miałam pokarmu. Więc proszę się zastanowić czy wszystko powinno iść do Gdańska gdy w Gdyni udaje się cokolwiek wywalczyć? Strega rodzica w Gdyni jest zrobiona z funduszy prywatnego inwestora. Gdańsk też może ale czemu żałować Gdyni?
jacek - fac cycka
ja byłem tak łakomy na mleczko jak byłem mały, że piłem od innych matek prosto z cycka. Ale to były inne czasy bo 34 lata temu i nie było to w wielkim mieście gdzie już wtedy panowała znieczulica i "mam ale nie dam". Z opowiadań wiem, że te moje "inne matki" nie miały nic przeciwko, nawet się cieszyły.. :)
Poczytaj o tym najpierw, a potem się wypowiadaj. Ludzie wolą nie szczepić dzieci, a one potem umierają na byle choroby. Tu nie powinniśmy się kierować swoim widzi mi się, ale prowadzonymi od wielu lat badaniami. Gdybym miała dziecko i nie mogła go karmić, byłabym bardzo wdzięczna innym matkom, że oddają pokarm. Trzeba sobie zadać trochę trudu, żeby zostać honorową dawczynią, a to wszystko - mając małe dziecko w domu i kupę roboty przy nim. Tak że wielki szacun dla kobiet, które oddają nadmiar mleka do takich banków.
A Ty za kogo się masz?
Ja urodziłam naturalnie, ale dziecko przez chwilę miało niewyczuwalne tętno. Dzięki Bogu wszystko się udało, ale tak naprawdę to lekarka powinna od razu zrobić mi cc. Z karmieniem też niestety miałam problem. Podstawiałam dziecko kiedy tylko się dało, na każde żądanie, używałam laktatora, trzymałam dziecko nawet przez godzinę po czym po 15 min znowu ryczało, że głodne. W końcu położna powiedziała, że zrobiłam wszystko co mogłam i niestety czas na butelkę. Nawet nie wiesz ile mnie to kosztowało nerwów. Jak było mi źle, że nie mogę karmić piersią. Najważniejsze jednak to to, że moje dziecko jest teraz szczęśliwe, uśmiechnięte i zdrowe pomimo karmienia butelką. I nic mnie bardziej nie denerwuje niż takie matki jak Ty co to uważają się za lepsze i że mogą inne oceniać tylko dlatego że karmi piersią. Wy jesteście nawiedzone!
Nie ma obowiązku korzystania z banku mleka
Tak jak nie ma obowiązku patrzenia się na karmiące publicznie matki czy biegające na golasa po plaży dzieci. Wystarczy użyć szyi i odwrócić głowę w inna stronę - popieram tą sugestię. Wysyłanie matek karmiących do toalety to odzieranie matki jak i dziecka z ich ludzkiej godności. Moje dzieci były karmione mlekiem modyfikowanym, moja Grażyna nie karmiła piersią na mieście, dzieci nie latają po plaży na golasa ale przebierają się na plaży bez okrywania i tajniaczenia i tak będą robić nadal aż zaczną sie wstydzić innych osób, nie jestem tolerancyjnym człowiekiem, ale jestem za normalnością i spokojnym życiem w dobrym społecznym standardzie. Wszystkim matkom karmiącym naturalnie i butelką życzę miłego weekendu i życzliwych Januszów i Grażyn wokół Was!
Jasne, ze mleko matki jest najlepsze, ale...
Ciezkostrawne mieszanki to były kiedyś, obecnie jest dużo różnych produktow na rynku, można znaleźć również bardzo lekkostrawne. A pisanie o tym, jakoby dzieci karmione sztucznie sa mniej inteligentne pozostawie bez komentarza. Prosze tylko autora o źródło takich badan.
Inteligencja
Nie chodzi, że są mniej inteligentne. Chodzi o to, że gdyby były karmione piersią to byłyby jeszcze bardziej inteligentne. A badania są zamieszczone w necie, wystarczy poszukać.
Nigdy mm nie będzie w stanie dorównać mleku kobiecemu. Nigdy. Kompleksy nie powinny odbierać zdolności akceptacji faktów
Nigdy mm nie będzie w stanie dorównać mleku kobiecemu. Nigdy. Kompleksy nie powinny odbierać zdolności akceptacji faktów
Witam
Dlaczego mówisz o kobietach karmiących "maciory" ? Chcą to karmią i mają do tego święte prawo natury. Ja mam troje dzieci i każde krótko karmiłam to była moja decyzja ale nigdy nie nazwałbym matki karmiącej "maciorą".Kto wie jak by moje dziecko potrzebowało by mleka naturalnego to na pewno rozwarzyłabym możliwość skorzystania. Pomyśl jak ty będziesz miała dziecko i ktoś powie "maciora "
To kwestia dyskusyjna jesli dziecko ma alergię na mleko krowie to niestety trzeba zapodac już mleko modyfikowane bo żadna mamka nie zada sobie trudu włączając dietę bezmleczną.a jeśli dziecko dostanie kolek albo wysypki to winna też będzie mamka.Pomysł może i godny pochwały ale w dzisiejszych czasach gdzie są procedury na wszystko to nie wiem czy się utrzyma,zwłaszcza ze nieodplatnie kobiety- darczyńce będą bardzo zaangażowane w cały proces badań,mając niemowlę w domu i przeorganizowany cały świat.