Widok
napisze tak:
1.koszt postawienia "marketu" (lidl,biedronka etc) to okolo 4 mln zlotych! wiec ekonomicznie jest to w kielnie nieoplacalne.
2.co do paczkomatu -nawet prywatna osoba moze na swojej dzialce postawic paczkomat -wystarczy zglosic sie do np inpostu ,jak stwierdza ,ze jest to oplacalne to postawia.
3.bankomat "euronet" koszt obsugi nie jest tani -jak bedzie oplacalny to postawia.
1.koszt postawienia "marketu" (lidl,biedronka etc) to okolo 4 mln zlotych! wiec ekonomicznie jest to w kielnie nieoplacalne.
2.co do paczkomatu -nawet prywatna osoba moze na swojej dzialce postawic paczkomat -wystarczy zglosic sie do np inpostu ,jak stwierdza ,ze jest to oplacalne to postawia.
3.bankomat "euronet" koszt obsugi nie jest tani -jak bedzie oplacalny to postawia.
A co ma Wójt, Radny i Sołtys do postawienia Lidla czy Biedronki? To jest ekonomiczna decyzja sieci, a nie lokalne widzi mi się. W Kielnie nie ma na tyle osób aby coś większego od delikatesów chciałoby tutaj otworzyć market. Biedronka napewno nie będzie odbierała klientów swojemu marketowi w Bojanie, a Lidl buduje się przy bardzo dużym zagęszczeniu mieszkańców.
Dokładnie, Kielno jest już na tyle duże że biedronka na pewno nie będzie pusta. Bankomat i paczkomat jak najbardziej sie też przydadzą. Podejrzewam że przy rondzie prędzej czy później powstanie cała infrastruktura handlowa, coś a la centrum żukowa. Cywilizacji nie powstrzymasz. Wójt dobry fundament pod te inwestycje w postaci ronda już zrobił. Czas na negocjacje handlowe, ale słyszałem że podobno już coś się dzieje. Za długo taki atrakcyjny teren pusty nie będzie leżał. Jeszcze teren od remizy sie zwolni bo zostanie na dniach cała zburzona.
A wiesz dlaczego? Bo miejscowe lobby do tego nie dopuści. Blokują by ceny wysoko trzymać! Obcego nie wpuszczą. Bojano jest bardziej
nowoczesne pod względem mentalności mieszkańców przybyłych z miasta stad inne spojrzenie na te sprawy. Kielno to buraki, niestety.
Nie dopuszczają zmian. Boja się nowego. Wystarczy poczytać komentarze i już wszystko wiadomo.
nowoczesne pod względem mentalności mieszkańców przybyłych z miasta stad inne spojrzenie na te sprawy. Kielno to buraki, niestety.
Nie dopuszczają zmian. Boja się nowego. Wystarczy poczytać komentarze i już wszystko wiadomo.
nie ma tu żadnego lobby, tu jest paru januszy ze sklepami spożywczymi z przychodami max kilkadziesiąt tysięcy oni nic nie mają do gadania. inwestycje już się szykują, kwestia czasu. biskość węzła to znacząco przyśpieszy, do tego ucieczka mieszczuchów przed koronawirusem właśnie do kielna, bo gdzie jest lepiej.
Głosujemy na paczkomat w Kielnie
https://inpost.pl/blisko-ciebie/glosuj-na-miejsce#54.452978,18.334122
https://inpost.pl/blisko-ciebie/glosuj-na-miejsce#54.452978,18.334122
A supermarketu wciąż nie ma. Każdy dobrze wie, że w lidlu, biedronce czy auchan jest dużo taniej. Np. chleb i bułki w justynce kosztują nawet dwa razy wiecej. I tak samo jest z bananami, warzywami i prawie wszystkim. Więc argumenty że supermarket nie jest potrzebny to chyba argumenty bogaczy. Tylko nie dino, bo tam też jest drogo.