I niech pali.... spokojny, rodziny nie ściąga, do mafi chińskiej nie nalezy, szpiegiem chińskim nie jest (chyba że już w 1 raporcie wszystko o Koleczkowie napisał - bo na więcej nie ma materiału),...
rozwiń
I niech pali.... spokojny, rodziny nie ściąga, do mafi chińskiej nie nalezy, szpiegiem chińskim nie jest (chyba że już w 1 raporcie wszystko o Koleczkowie napisał - bo na więcej nie ma materiału), je codziennie co ugotował (i żyje -- to wyraźny dowód że żarcie jest OK)
zobacz wątek