Odpowiadasz na:

po koncercie Illusion zaszliśmy tam na żarło

wziąłem placki ziemniaczane z sosem grzybowym. Miałem wrażenie, że lepszych w zyciu nie jadłem,a kumpel 15 minut opowiadal kucharce, że nawet jego mama takich nie robi. Wziąłem więc porcję na... rozwiń

wziąłem placki ziemniaczane z sosem grzybowym. Miałem wrażenie, że lepszych w zyciu nie jadłem,a kumpel 15 minut opowiadal kucharce, że nawet jego mama takich nie robi. Wziąłem więc porcję na wynos, żeby w niedzielę nie pichcić.

No i jednak pichciłem, bo jak człowiek odespał i wytrzeźwiał, to się tego przełknąć nie dało. Tyle w temacie nocnych barów mlecznych. Wolę iśc do Turka na dobrego kebaba niż żreć po nocy te kluchy szprycowane solą i benzoesanem.

I jeszcze ceny - zpełnie nie mleczakowe. za te same pieniądze mam komplet zupa+drugie w knajpie slow food, których ostatnio trochę powstało.

zobacz wątek
11 lat temu
~były klient

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry