Spędziliśmy tam Walentynki razem z narzeczonym. Było cudownie. Lokal bardzo ładny, można było się oderwać od rzeczywistości dzięki temu, że niczym się nie różnił od typowych góralskich restauracji. Ciekawa odmiana. Obsługa bardzo dobra. Zostaliśmy przywitani darmowymi drinkami oraz zakąską. Jedzenie bardzo smaczne. Przez 3 godziny występowała piosenkarka jazzowa, śpiewająca romantyczne utwory. Po prostu super. Na pewno tam wrócimy:)