Pani przy kasie krzyczała wprost na mnie, że nie wiem która to moja praca jest spośród tych, które są do odbioru. Tłumaczyłem, że nie ma tam mojej. Rozmawiała ze mną jak byśmy znali się, pytania kierowała do mnie zaczynając od słowa CO!!?? Noi oczywiście strzelała gumą do żucia. Znaleźli gdzieś Pana, który miał zrobić moją prace na ustaloną godzinę lecz on zapomniał o tym i sprawa wyjaśniła się.
Musiałem czekać dodatkowy czas po mimo, że przyszedłem 15min pózniej niż ustalałem z tym Panem żeby miał na pewno na tą godzine gotową pracę.