Z moim wiecznie zatwardzającym się kotem błąkałam się po różnych lecznicach w Trójmieście. Do tego gabinetu trafiłam, gdy kot nadal cierpiał, a nie pomagały już lewatywy, laktuloza czy parafina i pojawiło się widmo wycięcia kawałka jelita. Zamiast kolejnej lewatywy u doktorów kotek dostał leczenie farmakologiczne oraz całkowitą zmianę diety i teraz wszystko jest super. Bardzo polecam!